Szukasz pysznego miodu naturalnego, bez ingerencji człowieka w jego skład, bogatego w wartości odżywcze? Dobrze trafiłeś!

Nasz miód raz spróbowany pozostanie Twoim słodkim ulubieńcem na długie, dłuuugie lata.

Troszkę historii, czyli jak to się wszystko zaczęło.

Wszystko zaczęło się w 1970 roku, kiedy dziadek Stanisław zakupił pierwszy ul. W świat pszczół wprowadził go przyjaciel i wyposażył w podstawową wiedzę o pszczołach. Bardzo szybko połknął bakcyla, a mała rodzina pszczela stała się jego ogromną pasją i sposobem na życie. Z każdym rokiem sukcesywnie powiększał pasiekę. Uczył się, pracował i udoskonalał gospodarowanie pasieką. Godzinami potrafił opowiadać o pszczołach, na tyle przekonująco, że lata później trafiła ona w ręce taty, który przejął stery i prowadził pasiekę. Początkowo hobbystycznie, później jako dodatkową pracę. Miód z jego pasieki miał rzesze fanów. Nie było dnia w roku, w którym tata nie odwiedziłby pasieki. Zapoczątkował tradycję, która z resztą trwa do dziś- w każdą Wigilię wybieraliśmy się w południe na spacer pod las do pasieki. W tych wypadach było zawsze coś magicznego, pomimo, że wtedy pszczoły kompletnie mnie nie interesowały i nie wiązałem z nimi przyszłości. Lata później przyszedł dzień, kiedy tata nie mógł się już zajmować pasieką. Zapadła decyzja o sprzedaży. I właśnie wtedy, kiedy dzwoniły telefony, a chętnych na zakup rodzin było wielu podjąłem abstrakcyjną (tak mi się wtedy wydawało) decyzję - pociągnę to dalej. Miałem już wtedy jakąś ogólną wiedzę o prowadzeniu pasieki. Przez lata będąc dzieckiem pomagałem tacie w pracy. Zacząłem się uczyć. Każdą wolną chwilę poświęcałem pszczołom. I tak jak w przypadku dziadka i taty te małe owady stały się całym moim życiem. Wielką pasją.